środa, 25 kwietnia 2018

Diabolik lovers Haunted Dark Bridal Kanato Dark 02

Witam po małej przerwie w tłumaczeniu!

Mogę się bardzo łatwo wytłumaczyć:

a) autorka, od której brałam tłumaczenia z yt, nagle usunęła wszystkie filmiki. Ww związku z tym musiałam szukać nowego, wiarygodnego źródła tłumaczenia.

b) telefon, na którym zapisane miałam tłumaczenie, został zawieszony, a głupia ja ( oczywiście ) nie pomyślała, by uprzednio wysłać tłumaczenie na e-maila, nim oddam go do naprawy.Ale już jestem i ruszamy z kolejnym tłumaczeniem.

P.s ja już NIE WIEM, co tłumaczę. Ostrzegam, że ścieżka Kanato to jak jazda na kolejce górskiej bez zabezpieczeń. Mózg mi się slansował.
Miłego czytania ( i komentowania!)
P.P.S jesli macie znajomych/towarzyszy/ sąsiadkę to koniecznie dajcie cynka ( na blogu, w wiadomości, whatever ) o moim tłumaczeniu. Zależy mi na większym odbiorze, by również inni mogli mieć radochę z czytania ulubionej gry!
Oprócz tego, zmieniłam nieco przebieg tłumaczenia - od teraz tłumaczę dobry i zły wybór postaci ;>

 Diabolik lovers
Dark 02

Podobny obraz

Yui: …Co-co… to za pokój…?
Kanato: Dokładnie taki, na jaki wygląda. Znajdują się tu lalki woskowe. Język ci urwało?
Yui: To są… lalki woskowe? … Nigdy przedtem takich nie widziałam.
Yui: (Są nieco przerażające… Jakby mogły ożyć dosłownie w każdej chwili…)
Kanato: Fufu. Jak myślisz? Czy to nie prawdziwie wspaniałe miejsce?
Yui: …U-Umm…
Kanato: Mój ulubiony pokój do zabaw. Także Teddy czuje się tu lepiej.
Yui: Widzę…
Kanato: …O co chodzi? Jakoś nie wyglądasz, abyś się cieszyła. Nie podoba ci się?
Yui: E-Er…
Yui: (Przyprowadził mnie do swojego ulubionego miejsca.)
Yui: (Kanato-kun może się zdenerwować, jeśli powiem, że mi się nie podoba…)
Yui: To nie tak. To znaczy, jest ładny i interesujący…
Yui: Tak, też mi się podoba
Kanato: Nie okłamuj mnie!
Yui: !
Kanato: …Zastanawiam się, dlaczego…? Kobiety zawsze są tak skore do kłamstwa.
Yui: T-to nie prawda…
Kanato: Zobacz, znowu skłamałaś. Hej… Dlaczego? Tak pragniesz mnie zwieść…?
Kanato: Chcesz zobaczyć, jak wierzę w twoje kłamstwa i jednocześnie zranić tak bardzo, byś mogła się pośmiać, nieprawdaż!?
Yui: Ale ja wcale nie…!
Wybór:  “Wyolbrzymiasz”
Yui: W-wszystko wyolbrzymiasz…
Kanato: Wyolbrzymiam? Nie masz zielonego pojęcia jak bardzo może boleć czyjeś kłamstwo!!
Kanato: Więc oto dlaczego nie masz skrupułów mówić takich rzeczy, zgadza się!?
Yui: ……!
Kanato: Nie ma znaczenia, jak małe jest kłamstewko, Ja… i tak ciągle czuję ten  sam ból…

Wybór: “Przepraszam” (Prawidłowy wybór)
Yui: Przepraszam. Um… Nie sądziłam, że może cię to tak bardzo zdenerwować…
Kanato: Teraz chcesz się przypodobać?
Yui: Ah, wcale nie próbowałam! …Um, naprawdę mi przykro.
Kanato: Proszę, okaż więcej serca przy przeprosinach.
Kontynuujemy
Yui: ……Przepraszam. Już nigdy więcej cię nie okłamię, więc…
Kanato: …Mówisz poważnie?
Yui: Tak.
Kanato: Dobrze, wystarczy.
Yui: (Ah… Co za zmiana. Przestał płakać…!)
Kanato: Więc? Czyli jednak nie podoba ci się miejsce?
Yui: Tak…
Kanato: Ciężko mi w to uwierzyć… Dlaczego nie?
Yui: Ponieważ te lalki są nieco przerażające…
Kanato: Przerażające? Fufu, mówisz naprawdę dziwne rzeczy.
Kanato: Przecież  kobiety lubią lalki i pluszowe zwierzątka, racja? Czyżby lalki woskowe nie zasługiwały na należność w kategoriach kobiecych tak jak pozostałe?
Yui: Ale wyglądają zbyt realistycznie, nie potrafię więc na nie patrzeć przez pryzmat pozostałych.
Yui: Mogłoby być lepiej, gdyby były tak urocze jak Teddy…
Kanato: Fufu. Oczywiście, Teddy jest z nich najsłodszy.
Kanato: Ale nie przypuszczam, by ktoś żyjący w “nawiedzonej rezydencji” mógłby powiedzieć to samo.
Yui: Tak mówią o was ludzie z miasta, ale posiadłość właściwie nie jest nawiedzona.
Yui: (W zasadzie, tak naprawdę to “wampirza rezydencja”…)
Yui: (Poza tym, widywałam już kilka razy prawdziwe duchy…)
Yui: (I nie są jak te dziwne woskowe lalki.)
Kanato: Hmm… Nie mogę osądzać.
Kanato: Jednak jeśli ich dusze tu nie przybędą, Teddy i moje lalki poczują się samotnie.
Yui: …? D-dusze?
Kanato: Fufufu.
Yui: (…Co miał na myśli…?)
Kanato: Nawiasem mówiąc, Yui-san...
Yui: C-co to…?
Yui: (Z jakiejś przyczyny… Kanato-kun rozsiewa bardzo niebezpieczną atmosferę…)
Kanato: Myślę, że byłoby wspaniale, gdyby Yui-san stała się lalką.
Yui: Co……
* przybliża się *
Kanato: Jak pięknie byś wyglądała w postaci niemych zwłok…
Kanato: Ostrożnie zszyłbym ci te wygadane usta.
* uśmiecha się marzycielsko *
Kanato: Twoje oczy zastąpiłbym szklanymi gałkami. Jaki kolor by ci pasował…? Fufu, Co powiesz na fioletowy?
Yui: H-Huh…?
Kanato: Osuszona z krwi, twoja skóra stałaby się kredowobiała i gładka niczym porcelana.
Kanato: …Ah, Chciałbym jednym łykiem wypić całą twoją krew. . Proszę, nie martw się o to.
Yui: Ch… Chwileczkę, Kanato-kun. O czym ty mowisz…?
Kanato: Hej, dlaczego nie mogłabyś zostać lalką? Właśnie tutaj, właśnie teraz.
Yui: ……!?
Kanato: Otoczyłbym cię świetną opieką. Jestem pewny, że Teddy byłby zachwycony zdobywając takiego przyjaciela.
Kanato: Żadna przyziemna sprawa nie będzie już dla ciebie problemem, prawda? Jak sądzisz?
Yui: O… O czym ty mówisz… Nie mogłabym…
* szczerze zdziwiony *
Kanato: Nie?  …Czemu?
Yui: Ja… nie chcę być lalką…!
* uśmiecha się *
Kanato: ……Fufufufu.
Kanato: Dlaczego jesteś taka przerażona? Fufu, robisz ciekawe wrażenie.
Yui: K, Kanato-kun…
Kanato: …Ahh, jak cudownie… Twoja twarz. Jest naprawdę wspaniała…
Kanato: Dlaczego twoją twarz tak wykręca strach, dlaczego tak kusi? Fufu…
Yui: ……
* odsuwa się *
Kanato: ……Dobra, nieważne. Idziemy już?
Yui: …T-tak.
Yui: (Kanato-kun… Mówił całkiem poważnie, ale przecież nie mógłby…)
Yui: (On naprawdę… Wyglądał, jakby był gotów mnie tu zabić i przerobić na lalkę…)
Yui:  (Nie…Boję się…!)

Koniec Dark 02

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz